sobota, 31 grudnia 2016
piątek, 30 grudnia 2016
środa, 21 grudnia 2016
No i jest!
Oto pierwsze nasionko lotosu orzechodajnego budzi się do życia i nieśmiało wypuszcza pierwszy listek... :-)
niedziela, 18 grudnia 2016
sobota, 17 grudnia 2016
A na zimowe chłody najlepiej podarować sobie trochę egzotyki...
Dzisiaj zaczęliśmy następną hodowlę – tym razem to roślina – piękny lotos orzechodajny. Poniżej zdjęcie kwiatu tej rośliny jaki widzieliśmy w Kew Gardens. Zaczynamy od nasion – ale przez wysianiem trzeba je uszkodzić. Mają twardą, nieprzepuszczalną skorupkę i mogą minąć dziesiątki a nawet setki lat zanim wykiełkują jeśli się tego nie zrobi. Tyle przecież nie możemy czekać ;-) Mamy jedenaście nasionek. Uszkodzimy tylko dwa - reszta poczeka – Bartuś powiedział, że chce je posadzić jak będzie już duży :-). Uszkadzamy nasionka pocierając nimi o papier ścierny jedno jest Bartusia, drugie moje. Trochę się trzeba napracować ale udaje się :-) Teraz trzeba je umieścić w ciepłej wodzie. Wykorzystamy: termoregulator nastawiony na 30 stopni, grzałkę akwarystyczną 10W, mały zbiorniczek i trochę wody z akwarium – wszystko gotowe. Wrzucamy nasze nasionka... Już po 3 godzinach widać, że zaczynają nabrzmiewać w miejscu uszkodzenia łupinek... Bartuś chyba planuje poczekać koło terrarium aż roślinki wyrosną :-). Nasiona podobno potrafią wykiełkować w kilka dni. Na kwiaty wg chińskiego sprzedawcy nasion trzeba czekać zaledwie 50 - 60 dni ale bardziej wiarygodna wydaje się być informacja amerykańskich hodowców którzy twierdzą, że na kwiaty raczej nie ma co liczyć w pierwszym roku uprawy – zobaczymy – czas start :-).
sobota, 10 grudnia 2016
środa, 7 grudnia 2016
Anatomia szronu
Zimno, siarczysty mróz - miałem dzisiaj trochę pobiegać - tak z 50
kilometrów na rozgrzewkę przed pracą ale mój chiński kolega Endo Mondo w
odpowiedzi na tę propozycję tylko popukał się w elektroniczną głowę i
stwierdził że dla takiego krótkiego dystansu to on nawet nie wstaje z
wirtualnego łóżka - no może gdyby to było 100 km i to najlepiej na
godzinę to by było warto ale tylko 50 km - nie ma mowy. No więc
pojechałem sam do lasu - przebiegłem ze 100 m bo samemu to tak jakoś
głupio ale przynajmniej zrobiłem trochę zdjęć moim mikroskopo-aparatem :-)
sobota, 3 grudnia 2016
wtorek, 29 listopada 2016
poniedziałek, 28 listopada 2016
Caligo memnon cz.2
Za oknem śnieg i mróz a w terrarium pojawiła się pierwsza niesamowita
gąsienica egzotycznego motyla Caligo memnon... teraz czas na pierwszy
posiłek - liście bananowca :-)
piątek, 25 listopada 2016
Straszykowata mrówka
Kilka dni temu w naszej kolekcji pojawił się nowy robaczek - straszyk
australijski (Extatosoma tiaratum). Dziwny to robaczek - gdy podrośnie
będzie przypominał pokrytą cierniami i zeschłymi liśćmi gałązkę a teraz
nieco przypomina długonogą mrówkę - w naturze przypominające nasiona
roślin jajeczka tego straszyka zbierane są przez mrówki, które zjadają
niewielką część ich wieczka a potem wyrzucają je na mrówczy śmietnik -
jajeczka nie obumierają ale rozwijają się dalej a wylęgnięte straszyki
naśladują mrówki prawdopodobnie w celu bezpiecznego opuszczenia okolicy
mrowiska. Naśladują je nie tylko kształtem ale także dużą ruchliwością.
Po przemieszczeniu się na rośliny pokarmowe rosną nawet do 16 cm
długości i 15g wagi (samice). Samce są mniejsze i mają duże
wachlarzowate skrzydła.
czwartek, 24 listopada 2016
wtorek, 22 listopada 2016
Caligo memnon cz.1
Caligo memnon - tropikalny motyl... Nawet nazwa Caligo brzmi egzotycznie
- na razie jedynie jajeczka... ale już widać że nawet one są
niezwykłe... Czekamy... :-)
poniedziałek, 21 listopada 2016
Dzień narodzin
Jeszcze wczoraj ich nie było. Zmartwieni patrzyliśmy na zapadnięte jajeczka. Już tyle dni i ciągle nic. A może one czekają na deszcz? - pomyślałem chwytając spryskiwacz...
I oto dzisiaj są... maleńkie 3 milimetrowe gąsieniczki jedwabnika Samia cynthia ricini przystępują do pierwszego w życiu śniadanka...
czwartek, 17 listopada 2016
wtorek, 15 listopada 2016
niedziela, 13 listopada 2016
piątek, 11 listopada 2016
Acherontia styx cz.2
Czasami już myślę, że gdzieś zginęły albo uciekły ale one jedynie
wspaniale się maskują - są ciągle w terrarium , jedzą i rosną coraz
większe i większe - obecnie ponad 1,5 cm.
( http://tpittaway.tripod.com/sphinx/a_sty.htm )
( http://tpittaway.tripod.com/sphinx/a_sty.htm )
niedziela, 6 listopada 2016
Inne spojrzenie na Akwarium Gdyńskie...
Dzisiaj nietypowe spojrzenie na Akwarium Gdyńskie
- używając trybu mikroskopowego sfotografowałem tych najmniejszych,
często niedostrzeganych mieszkańców a także detale ciała tych
większych...
środa, 2 listopada 2016
niedziela, 30 października 2016
Nowi egzotyczni goście :-)
Za oknem coraz zimniej a w domu nowi egzotyczni goście - Acherontia styx
- demoniczna ćma osiągająca 12 cm rozpiętości skrzydeł i strasząca
wizerunkiem przypominającym ludzką czaszkę. Bliski krewny naszej
zmierzchnicy trupiej główki https://pl.wikipedia.org/…/Zmierzchnica_trupia_g%C5%82%C3%B…
(prawie nie do odróżnienia) - tak jak trupia główka potrafi włazić do
uli i rabować miód (potrafi wypić na raz niemal stołową łyżkę miodu) a
gdy jest zaniepokojona pięknie trąbi (choć niektórym dźwięk ten
przypomina pisk myszy) :-)...
Ale to jeszcze przed nami... Na razie z jajeczek wychodzą maleńkie
gąsieniczki a ja w asyście Bartusia ostrożnie przesadzam je na liście
ligustra i trzymamy kciuki żeby zaczęły jeść...
niedziela, 23 października 2016
Wycieczka do Władysławowa
Fotorelacja z dzisiejszej wycieczki do Władysławowa i okolic (Muzeum Motyli i Muzeum Kocham Bałtyk)...
sobota, 15 października 2016
Osy
U nas w domu niebezpiecznie - osy zrobiły sobie gniazdo pod dachem i gdy
zrobiło się trochę zimniej jakimś tajemnym przejściem włażą do
mieszkania - na szczęście to głównie niegroźne samce bez żądeł
pojawiające się jesienią - ale od czasu do czasu po domu zaczyna latać
dorodna młoda samiczka - przyszła królowa roju ...
sobota, 8 października 2016
Groty Mechowskie
Już jakiś czas temu postanowiliśmy pokazać dzieciom jak wygląda
prawdziwa jaskinia - myślałem że będę musiał jechać o wiele dalej :-) - oto kilka zdjęć z dzisiejszej wycieczki do Groty Mechowskie...
niedziela, 2 października 2016
Strzyżaki
Dwa takie znalazłem we włosach po leśnym spacerze - to nie kleszcze
tylko strzyżaki - na szczęście nie strzygą a gryzą ale raczej nie ludzi
tylko sarny, jelenie i łosie :-)
https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/…/strzyzaki-lipopte…/
https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/…/strzyzaki-lipopte…/
sobota, 1 października 2016
piątek, 30 września 2016
środa, 14 września 2016
Zoo Kaszuby
Byliśmy tam już jakiś czas temu ale z tego co wiem ciągle jest otwarte w
weekendy - fajne miejsce na weekendowy wypad dla młodych przyrodników -
Zoo-Egzotyczne Kaszuby :-)
środa, 31 sierpnia 2016
wtorek, 30 sierpnia 2016
Jarzębina którą można jeść bezpośrednio z drzewa?
Jarzębina którą można jeść bezpośrednio z drzewa? - tak to możliwe. Jak
kupowałem tę odmianę to podchodziłem do tego sceptycznie ale w tym roku
wreszcie moje drzewko pierwszy raz zaowocowało, spróbowałem i...
rzeczywiście smaczna - kwaskowa, bez goryczy tak charakterystycznej dla
dzikiej jarzębiny a owoce wyraźnie większe. Obrodziła tak obficie, że
niektórym gałązkom grozi złamanie :-) Pierwsze zdjęcie zrobiłem dobry miesiąc temu - po lewej owoce dzikiej jarzębiny a po prawej moja....
Subskrybuj:
Posty (Atom)