niedziela, 31 stycznia 2016

Nasz mikroskop USB cz.1


Ostatnio bawimy się z chłopakami nową zabawką – mikroskopem USB. Wyprodukowany w Chinach kosztował aż … 57 zł. (!!! :-). Muszę stwierdzić, że nie spodziewałem się takich możliwości po tym mikrusie. Zapnijcie pasy, oto nasz mały mikroskopik w akcji! - ruszamy na podróż po mikroświecie!
Oto co będziemy oglądali: nasiona maku, nasiona szałwi chiszpańskiej (chia), jajeczka patyczka włoskiego, jakiegoś roztocza z doniczki, larwy muchówek i chrząszczy z wilgotnej ziemi, wciornastki (malutkie owady żerujące na roślinach pokojowych), przy ostatnim wciornastku zwróćcie uwagę z jaką prędkością parują jego płynne odchody oraz że widać nawet zarysy aparatów szparkowych liścia trzykrotki na której siedział...
Żaden z filmowanych obiektów nie przekraczał 4 mm długości (większość 1 – 2 mm), zastosowane powiększenia 50x, 500x.
Aha - nie zapomnijcie włączyć głośników bo ten filmik sporo traci bez pięknej muzyki (DoKashiteru , Watching Seabirds Soar [Harmony] )