poniedziałek, 22 sierpnia 2005

Ślimacze tempo

Wciąż nie przestaje mnie zadziwiać fenomen tych dziwnych stworzonek. Dlaczego niemal wszyscy je lubią? Niedawno, dyskutując o tym z koleżanką z pracy, doszliśmy o wniosku, że chyba dlatego, iż są takie wolne. Ludzie boją się stworzeń zdolnych do nagłych ruchów (owady, pająki). Ciekawe, że powszechnej sympatii nie umniejsza fakt, że całe ciało ślimaków (może z wyjątkiem muszli) jest zimne, wilgotne i pokryte śluzem.

Sama obecność muszli także odgrywa dużą rolę w kształtowaniu naszego do nich stosunku – raczej z niechęcią odnosimy się do ślimaków jej pozbawionych (pomrowy, śliniki). Świat tych stworzeń stał mi się ostatnio bliższy za sprawą nowych, egzotycznych mieszkańców mojego terrarium – wielkich ślimaków afrykańskich z rodzaju Achatina.
Wielki ślimak afrykański Achatina podczas składania jaj ...