Wczoraj z moim synkiem Bartusiem wybraliśmy się na jezioro Kochanka -
chciałem mu pokazać pijawkę - szukaliśmy ze 20 minut brodząc w wodzie
i... nic. Dopiero gdy wyszliśmy z wody okazało się że to pijawka
znalazła nas - na nodze Bartusia siedziała spora pijawka lekarska (Hirudo medicinalis) -
gatunek rzadki i chroniony :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz